Labels

10.01

Pędzlem słów malowany 
Obraz kolorów rozpaczy 
Niepewny kurs już obrany  
Na morzu myśli i znaczeń  
Któreś z nas miało runąć
Za burtę targaną burzą
Któremuś z nas dane zginąć
Od kolca zwanego różą
I jakże z tak małej rany
Tak wiele smutku się toczy
I jak starannie dobrany
Rejs ku radości się kończy
Łódź ma, co wiedzie przez życie
Przecieka wciąż dezolacją
Wyruszyłem tuż o świcie
Mamo
Nie czekaj z kolacją